Ratings1
Average rating5
Reviews with the most likes.
Ta książka z pewnością podzieli czytelników. Debiutancka powieść Coco Mellors, opisywana albo jako przejmująca i wiarygodna, albo płytka i pretensjonalna.
Cleo i Frank spotykają się w sylwestra, a po sześciu miesiącach są już małżeństwem. Ona, dwudziestokilkuletnia artystka, i on, czterdziestokilkuletni dyrektor ds. reklamy, łączą się z powodu trudnych historii rodzinnych i szukają pocieszenia w sobie nawzajem. Ich intensywny związek nie okazuje się jednak tak idealny, jak się wydaje, ponieważ każde z nich zmaga się z uzależnieniem (seksu, narkotyków czy alkoholu) i innymi problemami, a skutki ich małżeństwa odbijają się na życiu ich rodziny i przyjaciół: Zoe, ambitnej przyrodniej siostry Franka; Quentina, najlepszego przyjaciela Cleo;; Eleanor, nowej pracownicy w biurze Franka i nie tylko.
Mellors naprawdę wie, jak pisać, jak ustawić scenę, opisać otoczenie, uderzyć czytelnika mocnymi obrazami i napisać cholernie dobrą metaforę. Choć nie każde zdanie wbija w fotel, jest ich w tej powieści aż nadto, by zrekompensować kilka problemów, które miałam, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że to debiut!
Czytelnik musi być gotowy na kontakt z nielubianymi postaciami. Skomplikowane relacje między nimi powodują, że widzimy ich bez zbędnego brokatu i wyidealizowanej maski. To ludzie zakochani lub pożądliwi niewidzący świata poza sobą. Młodzi ludzie, ludzie uzależnieni, ludzie z traumatycznymi doświadczeniami z dzieciństwa.
Wszystkie te rzeczy mogą składać się na idealny koktajl nieszczęścia i poszukiwania sensu. To nie usprawiedliwia ich zachowania, ale ta historia...
Myślę, że Mellors zrobiła to po mistrzowsku.
Wiem doskonale, że polscy czytelnicy sceptycznie podchodzą do literatury tego typu, ale ja mimo swoich cynicznych zapędów mam wrażenie, że dogłębnie czułam ból każdego bohatera tej książki. Z każdą kolejną stroną odkrywałam, że miłość nie jest prosta, a miłość do samego siebie niesamowicie skomplikowana.
“Jesteś cyniczna nawet w obliczu zachodu słońca.”